Cześć,
Odchudzam się trochę dłużej niż sugeruje to data na pasku, Jednak nie za długo, dopiero 2 tydzień. Dieta jest, ale pokus też całe mnóstwo. Chyba znalazłam sposób by sobie z nimi radzić :) Pomyślałam, że się z Wami tym podzielę :) Spacerując wczoraj po galerii naszła mnie ochota by, jak zawsze zresztą, kupić sobie pysznego loda włoskiego... Mówię Wam pychota, trzy gały (bo gałkami nie można tego nazwać), niebo w gębie... Ponieważ muszę zmienic swoje nawyki żywieniowe, zaczęłąm sobie zadawać pytanie, ilekroć czemuś się nie mogę oprzeć, DLACZEGO CHCĘ TO ZJEŚĆ ?! I mówię Wam pomaga, ponieważ nigdy nie potrafie znaleść rozsądnego argumenty przemawiającego za tym by to coś kupić. Niestety odpowiedź, "bo mam na to ochotę", nie jest argumentem przemawiającym ZA :) Mi ten sposób pomaga, może i Wam pomoże :)
Pozdrawiam serdecznie
sylwan136
17 maja 2014, 15:09Oj te pokusy :) Ja jednak nie potrafię sobie z nimi radzić, czasami ulegam.
Blondynka94
17 maja 2014, 14:46hehe, ciekawy sposób :)