Nie wiem, czy chcę aby ktoś towarzyszył mi w moich myślach, ale skoro ma mi to pomóc, to będę pisać. Dziś kupiłam dietę, pewnie za dwa dni ostanę jadłospis, mam nadzieję,że codzienne pisanie zmotywuje mnie nie tylko do kontroli tego co będę jadła, ale pozwoi ma na pozbycie się wszelkich frustracji. Tymczasem dzisiaj zjem jeszcze indyka, którego zapach rozchodzi się po całym domu, przekąszę odchudzoną sałatką i postaram się nie mieć z tego tytułu wyrzutów sumienia. 05.03.2014
Kadami
5 kwietnia 2010, 11:40Oczywiście chodzi o 2010r. a nie 2014, dzisiaj jest ten dzień, kiedy jestem roztrzepana