Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znikam

ale nie w oczach a na 25 dni, jadę do sanatorium , nie biore laptopa bo za ciężki, chyba ,że tam uda mi się skorzystać z kompa. Waga jakby trochę w górę dziś 84,7 . Moj plan to: poproszę doktora o niskokaloryczną dietę , w razie uporczywego głodu kefir 0%. Plany planami, a rzeczywistość sobie, wiec trzymajcie za mnie kciuki.
  • Jodzi

    Jodzi

    17 sierpnia 2012, 21:05

    Kuruj się i wracaj szybko do nas.

  • jolajola1

    jolajola1

    17 sierpnia 2012, 16:55

    ja bym sie bała jechac na hipotetyczny odwyk internetowy, przeciez tam może nie być żadnej kawiarenki internetowej! ;-))