Kilka miesięcy temu udało mi się schudnąć 5 kilogramów. Potem nastała że tak powiem niechęć do niczego, przestałam ćwiczyć (co było moim ulubionym zajęciem), ale mimo to odżywiałam się w miarę przyzwoicie. Powoli odzwyczajam się od przyjmowania cukru w nadmiernych, niepotrzebnych ilościach. Teraz postawiłam sobie cel, jakim jest utracenie kolejnych 5 kilogramów do końca wakacji. Mam nadzieję, że mi się uda. Jak na razie idzie mi mizernie. Szukam swojej wewnętrznej motywacji, która mi pomoże szybko to osiągnąć. Będę często zaglądała na vitalię. Znajduję tu wiele ciekawych inspiracji już od dłuższego czasu. Trzymajcie kciuki :)