Nie ma to jak zacząć dietę w piątek. Jest dobrze. Waga 67 kg. Do połowy kwietnia będzie 60 kg. Musi być. Koniec obżarstwa a początek racjonalnego żywienia. Zasmakował mi sok pomidorowy i to bardzo. Pijecie? Lubicie? Pozdrawiam ;)
Nie ma to jak zacząć dietę w piątek. Jest dobrze. Waga 67 kg. Do połowy kwietnia będzie 60 kg. Musi być. Koniec obżarstwa a początek racjonalnego żywienia. Zasmakował mi sok pomidorowy i to bardzo. Pijecie? Lubicie? Pozdrawiam ;)
angelisia69
11 lutego 2017, 09:40o bleee...mimo ze przeciery,keczup,pomidory uwielbiam to jak lyczka soku zlapie to az mnie na wymioty lapie :P
Meduza.
10 lutego 2017, 15:57Podziwiam silną wolę, ja bym pewnie poczekała z tym do poniedziałku. :D Powodzenia! ;*