Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i jest kolejny spadek:)


Jest kolejny spadek ....zważyłam się po 3 tygodniach...miałam to zrobić jutro ,ale nie wytrzymałam....ubyło 2 kg...i na moim pasku pojawiły się cyferki 64,5

Wczoraj wieczorem ...przed snem tak z ciekawości stanęłam na wagę i ta pokazała 65,5...czyli o kg więcej niż rano.I tak zaczęłam się zastanawiać czy powinno ważyć się rano na czczo ,czy raczej przed snem?

MENU NA DZIŚ:

8.30- pół parówki drobiowej,3 kromki kołodzieja z sałatą,chudym twarogiem i papryka,
11.00- naleśnik razowy z marmoladą,
14.00- domowa tortilla,
16.00- kubek maślanki truskawkowej,kiwi,
18.00- 2 tekturki z chudym twarogiem i powidłami śliwkowymi,

Do picia woda ,herbata miętowa i zielona.
Dziś odpuszczam sobie picie czerwonej herbaty ze względu na bolący brzuch.




  • basterowa

    basterowa

    6 lutego 2013, 21:28

    Brawo :) Dla mnie najważniejsza jest ta poranna waga ;)

  • Julia551

    Julia551

    6 lutego 2013, 13:23

    Pięknie!Gratluję;*

  • marissaaa

    marissaaa

    6 lutego 2013, 12:26

    Gratuluje spadku, super:D a co do wazenia, to jezeli chcesz sie zdolowac, i zobaczyc wiecej na wadze to waz sie ZAWSZE po jedzeniu, w przeciwnym razie TYLKO I WYLACZNIE rano;P pz

  • maniuraaaaa

    maniuraaaaa

    6 lutego 2013, 09:25

    ale ci zazdroszcze ja juz też bym chciała tyle miec

  • .Patulka

    .Patulka

    6 lutego 2013, 09:11

    dużo osób mówi że lepiej ważyć się rano, bo w ciągu dnia można przytyć 1-1.5kg przez to co się zje... ale przez ćwiczenia się to spala, i waga prawdziwa wychodzi rano:)