dzis przymierzylam spodnie, z ktorych "wyroslam" i jaka byla moja radosc kiedy moglam zapiac zamek. Jeszcze na poczatku roku duzo mi brakowalo, mysle ze wiecej niz 10 cm, a dzis zapielam je :-)ciesze sie bardzo bo to sa namacalne dowody na to ze chudne :-)wizualne to chyba efektow za bardzo nie widac. Ale waga spada, mieszcze sie w mniejsze rozmiary, wiec jest motywacja zeby dzialac dalej :-)