a jeśli chodzi o mnie, to znowu obejrzałam program "dziesięć lat mniej" i nabrałam nieco ochoty na ćwiczenia... wstałam bardzo wcześnie rano i teraz oczy mi sie przymykają... ale nie pójdę spac, ponieważ jutro muszę wstać o 5 rano, wiec mam zamiar spać w nocy normalnie... o ile sąsiedzi mi na to pozwolą... UDANEJ NIEDZIELI WSZYSTKIM ŻYCZĘ!!!
jegoslonko
9 maja 2010, 23:10niestety... ja jak mieszkalam w bloku to moi sasiedzi sie bez przerwy klucili :(
xsomeonex
9 maja 2010, 20:09Oj tak to już jest w życiu :( Problemy i kłótnie. Miłego wieczorku życzę:):*
DDreamer
9 maja 2010, 18:36To tak jak u mnie... dosłownie wszystko słychać! ;/
n2912
9 maja 2010, 18:19A ja wlasnie w tym momencie ogladam 10 lat mlodziej:) Przyjemnosci kochana:)!
minako21
9 maja 2010, 13:30też lubię ten program, a co do sąsiadki skoro jest młoda to może wrto byłoby się z nią zaprzyjaźnić?
amebaa
9 maja 2010, 11:56'dziesięc lat mniej' jest fajne :D zresztą jak większośc programów o metamorfozach ludzi ;)
Alicja69
9 maja 2010, 11:55może warto by było do niej podejsc, zapytac czy czegos potrzebuje, nawet pod pretekstem ze chcesz pozyczyc kawe albo cos? :( Ogladalam sobie widoczki i wspominalam sobie moj wyjazd w zeszlym roku do Grecji... No bo tam mieszkasz, prawda? A powiedz, nie jest ciezko z tymi strajkami itd? W ktorej czesci mieszkasz? Ja bylam na polwyspie Chalkidiki, ale zwiedzalismy calosc az do Salonik (tylko do Aten sie nie ruszylismy bo to juz za daleko). Grecja nie zrobila na mnie takiego oszalamiajacego wrazenia, raczej widzialam jak tam sucho i troszke biednie, ale za to rozrywkowo i tak jakos... ludzie sie raczej niczym nie przejmowali. Pozdrawiam :*
Carla888
9 maja 2010, 11:43Ja nad soba tez mam takich sąsiadów , że non stpo są awantury , pija ciągle i w ogóle , nawet kiedyś jeden nożem dostał ... Odwiedziny policji to norma :P Już nawet sie przyzwyczaiłam , że do mnie też rzychodzą pytać :P
IhateU
9 maja 2010, 11:28Ehh też mam takiego sąsiada na górze, który często robi awantury i słyszę jak później płacze jego malutka córeczka i żona :( Smutne to, ale niestety bardzo często się zdarza :( Kochana, wytrwałości w ćwiczeniach! Ja największe moje spadki wagi odnotowywałam właśnie w okresach, kiedy dużo i intensywnie ćwiczyłam ;) więc potwierdzam, że warto ;) Pozdrawiam i również życzę miłego dnia :)):*
sklotka
9 maja 2010, 11:13dzięki. ja słyszę natomiast co innego i czuję od sąsiada...
shaszka
9 maja 2010, 11:05zazdroszczę ci tej grecji ehhh też bym chciała gdzieś wyjechać...
yaschy
9 maja 2010, 11:01Oj szkoda mi jej również ale płakać przez faceta nie wypada: ) Piękne te zdjęcia masz cudną okolicę, moja jest szara i smutna, ale jak się wszystko zazieleni to będzie całkiem ładnie. Ja nie cierpię wcześnie wstawać:) lubię wieczorami siedzieć do późna w nocy a potem póxniej wstać")))
akmw66
9 maja 2010, 10:59Ja do ćwiczeń mam wstręt :(( A powinnam ćwiczyć!!!! Znasz może jakieś łatwe, wprowadzające dla niezaawansowanych (nawet bardzo;)????) Jak Ty, dziewczyno wytrzymujesz taki rozregulowany dzień ? Ja bym tylko spała i spała. Pozdrawiam