W PRACY GORĄC NIE DO ZNIESIENIA, W KAŻDYM POKOJU KLIMATYZACJA, ZAŚ PANI DOMU OSZCZĘDNĄ JEST I NIE BĘDZIE WŁĄCZAĆ KLIMY JAK JEST NAS DWOJE TYLKO W DOMU... PADAM NA ŁEB... DOSŁOWNIE... SZEŚĆ GODZIN PRACY, A MOJA KOSZULKA ROBOCZA I SPODNIE SĄ TAK MOKRE, JAKBYM WPADŁA W KAŁUŻĘ I SIĘ W NIEJ WYTAPLAŁA CO NAJMNIEJ...
Fetti
7 sierpnia 2010, 23:41no wiesz...jest tego napewno jakis plus!!!!!!!! cos tam moze schudlas przez ten upal:) ciesz sie z takiej pogody ,bo u mnie dopiero lysy wyszedl dziasiaj za chmurki;)
marta25f
7 sierpnia 2010, 17:02współczuję... pozdrawiam;***
moniq1989
7 sierpnia 2010, 16:54masakra, to po co klime zakładać. Paranoja. Trzymaj się, buźka;*
emmaa20
7 sierpnia 2010, 16:35Nie zazdroszczę . U mnie pada :(