Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"aaaa, taka jesteś, więc skoro nie chcesz
przychodzić wtedy kiedy ja chcę, to będziesz
stratna!!! nie chcesz w sobotę? przyjdź we wtorek,
ale nie co tydzień już, tylko co dwa tygodnie!!!!
ha!!!"- tak mogę opisać stan z dnia dzisiejszego.
oczywiście...

oczywiscie baba tak nie odezwała sie do mnie, ale ja mam powody by myślec, że ona tak właśnie sobie myśli... zreszta wyniki już są znane. zdecydowała, że już nie co tydzień, ale co dwa tygodnie, a jeśli dojdę do wniosku, że mogę jednak w sobotę, to wtedy bedzie co tydzień, ale tylko za sześć euro za godzinę, a nie za osiem, jak jej powiedziałam o sobotniej pracy. mam jej po dziurki w nosie!!! 
   co tam u was? u mnie .... hm... pracowałam dzisiaj, za 8 godzin wzięłam 50 ale chce resztę 10... tak więc baba nie docenia mojej pracy... a poza tym, to strasznie uparta jest i chce mi na złość zrobić... teraz skoro ja nie mogę do niej chodzić co sobotę, to uznała że już nie będzie mi płacić po 6 za godzinę, a i w dodatku będę do niej przychodzić co dwa tygodnie... pies ją srał... a ile mi głowę zawracała.... szok. ona uwielbia mówić, nawet gdy już jej brak tematu do kolejnej pogawędki, to zapyta o to w jakiej firmie mam telefon, a potem kiwnie głową i że ja tematu nie ciągnę, to odchodzi, po czym znowu przychodzi do mnie z jabłkiem np, pytając czy mi je pokroić w ósemki, ćwiartki czy na pół, czy może obrać tylko, a jak ja jej powiedziałam żeby całe mi dała, to ze zdziwieniem zapytała "tak całe będziesz gryzła??? dziwne..." 
w końcu doszłam do wniosku, że to nie ja jestem dziwna... 
na wtorek już znalazłam dniówkę, za 4 euro za godzinę i na 7 godzin minimum. dałam kolejne ogłoszenie, że na czwartek rano za 5 e za godzinę... może ktoś zadzwoni... zobaczę z czasem...  
pozdrowionka moi kochani!!! 
  • lea7776

    lea7776

    24 października 2010, 01:40

    nie znam realiów życia w Grecji,ale wydają mi się cholernie trudne ;] Wiem jedno,nie można się sprzedawać zbyt tanio,bo Cię zajadą ;] Trzymam kciuki za pracę :]