nawet niezły, chociaż spróbuję kiedyś go udoskonalić. a poza tym to cały boży dzień przeleniuchowałam na kanapie... i przegadałam z człowiekiem którego nie znam w rzeczywistości... i R. dzwoniła, tak że minął dzień w miarę miło... jutro wstaję około 5 rano, ale oczywiście spać mi się nie chce, chociażby z tego względu, że spałam do dwunastej jak małe dziecko... dobranoc wszystkim!!!
dora256
25 października 2010, 19:45hej dolacz do nas : http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/13/topicid/85287
graziasz1961
25 października 2010, 10:43Dużo pozytywnej energii w trzymaniu diety.Papa
ajwony
25 października 2010, 10:03wiesz podziwiam Cię że dajesz sobie radę , wielki podziw!!!!!!