Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: witam was złotka wy moje...
17 grudnia 2010
siedzę dzisiaj znowu w domu. a jeśli chodzi o poniedziałek, to znowu konkretny strajk jest i dniówkę chcę przełożyć, ale kobieta nie odpowiada na telefon na razie... trochę cieplej dzisiaj niż wczoraj. nawet słońce lekko świeci.... ale i tak jest mi zimno... szukam coś na temat kursów w urzędzie pracy. chyba podejmę się takiej nauki. a poza tym, to cały przyszły tydzień strajkują znowu, i przez to życie będzie bardzo utrudnione. muszę jechać do Aten po ser do serników, a poza tym, to A przyjedzie sama odebrać swoje ciasta w przyszły piątek, zaś D na razie nie wie, ze będzie musiał przyjechać odebrać ciasto już w czwartek. a poza tym, to jutro jadę na Nea Smyrni zarobię trochę. o ile nic się do jutra nie zmieni... ufarbuję dzisiaj włosy...