Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jeżyny.... to tylko błąd techniczny... sorry...
20 stycznia 2011
cieszę się, że wreszcie dotarłam do pani psycholog. z wagą u niej... powiem tak, utrzymała wagę przez święta, bo jej nie odwiedzałam ponad miesiąc... a z sernika bardzo się ucieszyła, co oznacza , że tęskniło jej się za mną i za słodkościami... dobrych snów!!!
Nadia0088
21 stycznia 2011, 00:44mam nadzieje ze masz spoko humor po wizycie