Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
godzina druga.... minut trzydzieści.....

opa                                                                                                  zasiedziałam się i zanudziłam się na jednym portalu , nawet nie zauważyłam że już jest 2:00....    ale leci ten czas....                                        dzisiaj kupiłam jajka, oraz mleko zsiadłe zrobiłam aby kontynuować dietkę :)                                                                                                          odwiedziła mnie L. i pospacerowałysmy razem po supermarkecie :) uwierzcie mi, to była sama przyjemność, gdy na zewnątrz 40 stopni, to w środku klimatyzacja na full i było przyjemnie :)                                                                                                     wypiłam dzisiaj bardzo dużo wody, a poza tym , to okresu dostałam tak bolesnego, że skręcałam się z bólu. już wiele lat tak mnie nie bolało... czułam się jakbym miała urodzić głaz....                                                   a poza tym nudnawo... wczoraj jeszcze pojechalismy z T. popływać, ale potem go zjechałam nieźle, bo sobie zaczął za dużo pozwalać... ach.... im starsza jestem tym wiecej wad zauważam w ludziach i mam więcej odwagi, by im powiedzieć co mi się nie podoba.... dzięki czemu nie plączę sie w zagmatwane sytuacje, ale też nadal jestem sama.... samiuteńka....                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         obudzilam się późno po południu... jest upalnie, klimatyzacja wciąż działa...                                                                  jestem dzisiaj sama i siedzę przed telewizorem...                                                                                                                                                                                                        nie wiem co tu dzisiaj robić...                                                                                                                                                                                                               nudzi mi się, brzuch mnie boli, gorąco jest....                               jejku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!                                                                                   
  • goraleczka20

    goraleczka20

    12 lipca 2012, 09:34

    na pewno znajdziesz na swojej drodzę odpowiednią osobę... :)

  • anetalili

    anetalili

    11 lipca 2012, 11:59

    Zobaczysz, że ten jeden jedyny czeka na Ciebie ;)

  • areyouserious

    areyouserious

    11 lipca 2012, 10:51

    oj spacerek między lodówkami :D cudo :D cóż czasami lepiej być samemu niż męczyć się z kimś kto do nas nie pasuje; gorzej jeżeli wszystko nam w ludziach przeszkadza.

  • skanisia88

    skanisia88

    11 lipca 2012, 10:50

    zeby ja tak wode pila...eh zmuszac trzeba...woli sie glupia cole i sie glupolek sam sobiw tlmuaczy;d juz tak goroaco nie bedzie-3maj sie-pozdrawiam:)

  • renata96

    renata96

    11 lipca 2012, 09:56

    Wiem jak zbawienny może być spacer po klimatyzowanym supermarkecie w te upalne dni. Ten upał mnie wykańcza.W Polsce zapowiadają ochłodzenie od jutra tylko pozazdrościć, tu we Włoszech tylko upały!!!!! Dobrze, że wiesz czego chcesz i potrafisz to powiedzieć.

  • patih

    patih

    11 lipca 2012, 09:45

    spacery po sklepach z klimatyzacją to ostatnio ulubione hobby polaków :)

  • samotnaa

    samotnaa

    11 lipca 2012, 07:29

    oj tak klimatyzacja to swietny wynalazek w tych czasach w taka upalna pogode :-)

  • Wisienkawlikierze

    Wisienkawlikierze

    11 lipca 2012, 06:55

    Niestety, tak to działa, im człowiek starszy, tym bardziej wymagający...