Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
stokrotki kochane, nie chcę się ponownie załamać,
ale jestem bliska...

przyszedł dzisiaj rachunek za prąd.. wszystko razem z poprzednim nie zapłaconym jest.... 916 euro........................................... serce mi stanęło jak to otworzyłam................... no ale już mam plan. wezmę jutro ze sobą starszy rachunek, na 730 euro i połowę z tego, czyli 365 euro o ile się nie mylę i wyjmę tyle z banku, dzięki temu będę mogła zapłacić nieco, i zostanie mi pare groszy by .... zapłacić nieco za telefon, bo dzisiaj mi go wyłączyli.... jakoś dam radę...

tydzień temu byłam na darmowym seminarium psychologicznym w Atenach. dzisiaj do mnie zadzwonili, że 3 października będzie pierwsza lekcja i mnie zapraszają :) za darmo!!!! rozumieją moją sytuację finansową i powiedzieli, że nie ma problemu :)

co  jeszcze..... co jeszcze...... a, boli mnie tyłek od jeżdżenia na rowerze..........................

dobrze będzie........

 

powiedzieć wam sekret jak w trudnym dla człowieka czasie zdołać nie zwariować i nie doprowadzić się do depresji? otóż trzeba kontynuować swoje znajomości, rozmawiać i spotykać się z ludźmi, spacerować, jeździć na rowerze, ruszać się!!! inaczej nie przetrwa się takiego kryzysu.... i oczywiście szukać , szukać i szukać pracy przez kilka godzin dziennie... mi te kilka godzin nie wychodzi, ale słyszałam, że na bezrobociu trzeba 8 godzin poświęcić na szukanie nowej pracy :) ja poświęcam..... mało..... za żadne skarby nie dochodzę nawet do 3 godzin dziennie.... trzeba mi się bardziej postarać.... dobrze będzie..... musi być dobrze........ poprostu nie może być inaczej... wyjdę z tej opresji, z tego bagna finansowego.... powolutku ale wyjdę..... a jak się nieco poprawi, to się przeprowadzę do tańszego mieszkania.... i obetnę umowę na telefon, już niedługo, tylko muszę mieć na zapłacenie ostatniego rachunku i pozbędę się zbędnych wydatków... dobrze będzie.........

  • monsia85

    monsia85

    26 września 2012, 19:35

    my mamy wysokie rachunki ale nie dopuszczamy do tego zeby czegos nieplalcic obys dostalaa prace wiem ze jest ciezko ale trzeba wierzyc ze sie cos znajdzie!!

  • wacpanna22

    wacpanna22

    26 września 2012, 17:40

    Dasz radę, finanse, a raczej problemy z nimi zniewalają człowieka, ale trzeba byc pozytywnie nastawionym. Trzymaj się!

  • annamaria28

    annamaria28

    26 września 2012, 17:16

    hejka czy aby czasem nie dopisali ci kw bo to nie możliwe abyś tyle prądu zużyła sama przez 2 miesiące od ostatniego jakieś 214 euro ja dostałam teraz 180 ale nas jest 3 dorosłych i dwoje dzieci więc jest komu używać sprawdz liczniki ja zawsze sprawdzam ostatnio mi dopisali 116 euro więcej niż stan z licznika wszedzie oszukują tu u nas w irlandii również a z pracą to ciężko i tutaj chyba nigdzie nie jest dobrze rozumiem twoją sytuację nie łatwo jest żyć na obczyźnie ja już praiw 9 lat i jest ciązko z porównaniu z latami poprzednimi ale trzymam kciuki za ciebie co byś tą pracę dorwała i żeby lepeij ci się układało pozdrawiam:)))))

  • supergirll

    supergirll

    26 września 2012, 16:58

    a do pl nie mozesz wrocic? mieszkanie u rodziny ,zawsze to taniej, a prace juz jakas w pl predzej znjadziesz! w wawie na pewno.... i bedziesz tez sie lepiej czuc na swoim.

  • Bragadino

    Bragadino

    26 września 2012, 15:15

    WOW! Ten prąd taki drogi czy Ty tyle go zużywasz? Zwala z nóg. Powodzenia w szukaniu pracy - w końcu musi ruszyć :)

  • Obserka

    Obserka

    26 września 2012, 14:56

    Jej! jestem w szoku. My placimy za prad kolo 800 euro ale przez rok :/

  • madzia03

    madzia03

    26 września 2012, 11:37

    bedzie dobrze, fajnie że sie nie poddajesz

  • agulamm

    agulamm

    26 września 2012, 11:23

    pewnie najwazniejsze nie poddawac sie... Trzymaj sie :)

  • Martadelaaa

    Martadelaaa

    26 września 2012, 10:19

    Mocno, mocno trzymam kciuki!!!

  • Pyniowa

    Pyniowa

    26 września 2012, 10:18

    Ech, czyli za tą naszą Polską granicą też nie jest różowo. A ta Europa to miała być taka kraina miodem i mlekiem płynąca. A jakie rachunki..... ja bym padła na zawał. Prąd 3700 zł!!!! Nie myślałaś żeby wrócić do Polski? Trzymaj się, będzie dobrze, musi być!!!!

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    26 września 2012, 09:10

    trzymam kciuki , będzie dobrze!!! i obys szybko znalazła pracę!!!

  • Qualcuna

    Qualcuna

    26 września 2012, 09:03

    trzymam kciuki za znalezienie pracy. sam obecnie szukam i wiem ze latwo nie jest.

  • Arnodike

    Arnodike

    26 września 2012, 08:33

    Szukanie pracy to czasem naprawde ciezka praca. Nie poddawaj sie, w koncu cos sie trafi, choc nie jest to proste. Z chodzeniem dobry pomysl, to jest skuteczne

  • MartaSajdak

    MartaSajdak

    26 września 2012, 08:24

    trzymaj się... z pewnością coś znajdziesz :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    26 września 2012, 08:07

    kochana głowa do gory:* dasz rade!!!!! ale duzo za prad az tyle szok/...

  • MartaJarek

    MartaJarek

    26 września 2012, 07:56

    mam nadzieję, że będziesz miała w końcu z górki, pozdrawiam tzrymaj się ;*

  • KaSia1910

    KaSia1910

    26 września 2012, 00:55

    karta się odwróci, ja w to wierzę, pozdrawiam serdecznie

  • JUSTaaaGIRL

    JUSTaaaGIRL

    26 września 2012, 00:55

    ehhh kasa, kasa. trzymam kciuki zeby wszystko sie ulożyło. ciesze sie z seminarium:) odnośnie zdania na temat zalamania - zgadzam sie w zupełności! wiec kochana trzymam kciuki i przyj do przodu!!!:****

  • vitalijczyka

    vitalijczyka

    26 września 2012, 00:35

    Zapomniałas jeszcze o tym, że musisz schudnąć! Podrawiam..trymaj się! :)