Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
postanowilismy ze na razie bedziemy
wspollokatorami

powiedzialze nie sciagnalmnie do anglii by mnie w hooooja zrobic, i ze dotrzyma slowa, i ze mnie lubi, mimo tego ze juz nie jestesmy razem to chce bysmy utrzymywali kontakt jak dobrzy znajomi. jak sie obudzilaqm to powiedzialam mu swoje zdanie, ze dobrze by bylo dla nas dwojga bysmy na razie dzielili pokoj, ze wzgledow ekonomicznych, bo ani mnie nie stac ani jego, powiedzial zeo tym mowil, ale plakalam i nie dal radymi wytlumaczyc. 

poszlam do banku by mi bpomogli z internet banking, jakis kod musialam zdobyc, juz jest ok, ale za to jak wyszlam to okazalo sie karte zgubilam, wczoraj ja mialam jeszcze, bo w tesco sprawdzalam ile mam, wiec zapewne tam zostalaw atm.... ale weszlam do banku, zablokowalam karte i za gora piec dni przyslami nowa. a teraz usiadlam chwile w mcdonald i pije herbate zmlekiem, zeby troche odpoczac i uspokoic sie... do pralni T nie chceisc bo pewnie sie poklocimy, a jak nie poklocimy sie to on bedzie mi prawil kazaniaq, bo jak wiadomo T wie najlepiej..... tak wiec herbatka w mcdonaldzie wsamotnosci jest jak najbardziej namiejscu..... 

dzwonilam dwa razy do biora pracy, ale R nie ma dzisiaj.... Napisalam wczoraj wiadomosc do jednego z pracy, ze potrzebuje pracy, odpisal ze jutro bedzie pracowal i zalatwi mi prace, to znaczy, on pisze emaile do agencji ze potrzebuje ludzi, a czasami pisze konkretne nazwiska, wiec skoro on mnie lubi i widzi ze jestem dobra w poracy to postara sie... 

a tak poza tym.... pogadalam wczoraj z moja pania psych. dam rade.... DAM RADE!!!!!!

  • monika1977.czestochowa

    monika1977.czestochowa

    14 maja 2016, 18:28

    Bardzo Cię podziwiam za to jak walczysz z przeciwnościami losu, gorąco pozdrawiam i życzę wytrwałości i powodzenia i w życiu, i w diecie. Wierzę, że dasz radę.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    11 maja 2016, 17:42

    no najwazniejsze ze masz gdzie mieszkac :(