jak już wspominałam mam cukrzycę ciążowa, dzis doctor zadzwoniła do mnie z paroma informacjami. Mianowicie postanowiła, że pójdę tydzień przed terminem na indukcje, nie wiem jak to po Polsku się zwie, w każdym bądź razie nie chcą ryzykować życia dziecka, więc wezmą mnie do szpitala 13 lipca, w moje urodziny, dadzą mi jakieś hormony dopochwowe które mają otworzyć przejście dla dziecka. Mam być w szpitalu od dwóch do trzech dni. Całe szczęście że mają wszystko na uwadze....
kl4ra
17 czerwca 2020, 00:59Trzymam kciuki, żeby wszystko było super.
tracy261
16 czerwca 2020, 22:01Super, że o Ciebie dbają :)
aluuzja
15 czerwca 2020, 19:17W Polsce ta sama procedura przy cukrzycy. Jestem świeżo po indukcji :-))
kalinagryz
15 czerwca 2020, 20:03Czy to boli?
aluuzja
15 czerwca 2020, 23:54Nic przyjemnego... jak to poród. Skurcze wywołane sztucznie bolą bardziej
kalinagryz
16 czerwca 2020, 07:36O ja Cię kręcę.....
CuraDomaticus
15 czerwca 2020, 15:00To chyba czujesz się bezpieczniej i zaopiekowana ?
kalinagryz
15 czerwca 2020, 15:21Tak, widać różnicę, wiem że się mną opiekują.