Dzisiaj do godziny 15.45 zjadłam Princesse. Potem zupke Amino, kromke z szynką. Po pracy spotkałam się ze znanym już tu "żółwiem" i wypiłyśmy dwa duze piwka oraz po pół małej pizzy. W domu jeszcze kęs śledzika i kilka orzeszków ziemnych, do tego herbatka ochudzająca:) Dużo? myślę, że może być:)
Bużka
engel.jola
8 kwietnia 2009, 21:29sezon siedzenia w ogródku piwnym, rozkoszowania się piwkiem i pogaduszkami:0 fajnie było Cię w wkońcu spotkać i mam nadzieję, że znajdziemy czas na kolejne pogaduszki:)))może już bez pizzy:D