Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ach..poniedzialek


Dzisiaj niezbyt udany dzień.

Nie powiem co zjadlam bo i tak wiem ze za duzo. Do godz. 18.30 było OK no a potem...czułam się osłabiona więc zjadłam prawie drugi obiad.

Aerobik dzisiaj był - ale tak jakoś bez energii, trochę brzuszków no i obowiązkowe hula hoop - to uwielbiam:)

Teraz jak zwykle popijam herbatkę odchudzającą i jakoś tak mi niedobrze, bleee.

 

  • lebe.jetzt

    lebe.jetzt

    9 listopada 2009, 20:40

    a z jakiej to okazji je się dwa obiady? nie ładnie! mam nadzieję, że to się już nie powtórzy! kobieto nie daj się, TY tu rządzisz i dla SIEBIE walczysz! powodzenia