Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piatkowe wazenie:(


Od ostatniego piatku waga spadla tylko o 0,30kg ale coz sie dziwic zawalilam na calej lini.Byly lody,mc donalds i chicken parmo(wersja dla dzieci ale i tak mnostwo kalorii),nie obylo sie tez bez chipsow i slodkosci...Na poczatku diety nawet nie mialam ochoty na tak niezdrowe rzeczy a teraz az mnie nosi aby cos podjesc.Tlumacze to sobie nadmiarem stresu,jedzac troche go rozladowuje...wiem ze to bledne kolo bo przeciez chce wkoncu dojsc do zamierzonej wagi a tu takie zawirowania.Musze sie ostro wziasc za siebie,znalesc inny sposob rozladowania stresu...zobaczymy czas pokaze:)
  • Titila

    Titila

    28 marca 2012, 08:30

    lepsze to niz jakby bylo na + :)

  • Titila

    Titila

    12 marca 2012, 21:53

    no trudno sie mowi ale teraz sie juz starasz, ok?:D

  • duszka189

    duszka189

    10 marca 2012, 10:07

    u ciebie mimo wpadek waga spadła u mnie poszła w górę, dopiero to katastrofa:(

  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    10 marca 2012, 00:54

    eeeeeeeee głowa do góry! Magnezik kup w aptece :)