Jestem z powrotem. Moja dieta i cwiczenia to porazka. Waze 67 kg.Wlasnie wrocilam z Polski i znow slyszalam komentarze "bylas taka szczupla a teraz...". Jestem na siebie zla, ze nie moge wytrwac. A tu Wielkanoc za pasem i bedzie wielkie zarcie. Trudno. Sprobuje od nowa.