Bedzie dobrze. Po chwilowej słabości wzięłam sie w garść. Ze wszystkim .
Trzmam sie diety. Walczę o wypitą wodę - trudniejsze niż mi sie wydawało.
Zaczynam w poniedziałek remont łazienki. Mam nadzieje ze zmiany w mieszkaniu bedą szły za zmianami w moim ciele i tez bedzie lepiej.
Tak wiem szczyt pokrętłości myślenia czyli tzw. Kobieca logika .
Kamika_san
29 listopada 2015, 10:21Uff jaka ulga, już myślałam ze tylko ja to mam i ze jest to takie mega dziwne ...
NiebieskaZabka
29 listopada 2015, 10:06Też mam często takie podejście, że jakieś zmiany w mieszkaniu, choćby przemeblowanie, mogą mieć fajny wpływ na większe zmiany w życiu ;-) to chyba rzeczywiście po prostu kobieca logika jest ;-)