Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 11


No i kolejne 100 g na plus... buu a tak sie pilnuje wczoraj nawet ćwiczyłam i brzuszki i nogi i hula hop nom... lipa... ale cóż czytałam o tym. O tych zastojach wagi. Walka trwa dalej  1,7 kg i pierwszy cel za mną!