za słowa otuchy, jesteście naprawdę kochane:-))) Jak widziałyście te moje zdjecia to pierwsze było z maja ubiegłego roku, brrrrrrrrr wyglądałam fatalnie, teraz można się domyślec dlaczego ten mój mężulek zazdrosny, wtedy nie było o kogo:-((( no ale chyba powinien się cieszyć że mu żonka młodnieje:-)))
A teraz wiadomość dnia, nieoczekiwanie od poniedziałku ide na urlop no i trzeba było sobie coś zorganizować, więc zorganizowałam wyjazd do Tunezji, hurrrrrrrrrra już się cieszę tym słońcem i wygrzewaniem na plaży i to morze ciepluteńkie, super!!!!!!!!!!
Jadę z synalkiem, mąż jest obrazony, niech sobie to przemyśli:-(((
W pracy kompletnie już mi się nie chce nic robić, serfuje po internecie i przeglądam opinie na temat hotelu do którego mam jechać. Tak to jest jak jest się przed samym urlopem, myśli gdzie indziej...
Azya
13 lipca 2007, 08:25Jesteś osobą bardzo, że tak powiem, hmm... po prostu grzeczną :). Twój brak komentarza u mnie, mówi sam za siebie. I bardzo dobrze, bo tego mi było trzeba!! A jak przygotowania do wyjazdu?? Zabierasz mnie ze sobą???? Hi hi hi.... Acha! Nie jestem na diecie Vitalii, więc nie mam tu swojej dietetyczki. Obyło się zatem bez komentarza, ale wystarczyły mi Wasze słowa, a raczej ich brak ;););)... Trzymaj się coraz mniejsza kobietko... A.
gosiasek
12 lipca 2007, 21:49przepraszam ze dopiero teraz ale naprawde niemialam kiedy wpasc :( widze ze Tunezja bedzie twoja. zdjecia naprawde bombowe powaznie :)
justipe
12 lipca 2007, 16:07No to Ty jesteś mistrzyni świata poprostu:))))i ta Tunezja...mmmmmmm...pozdrawiam i oczywiście życzę udanego smażenia ciałka na boskiej plaży:)))
Agat23
12 lipca 2007, 15:23więc czekam na opinię po powrocie z wyprawy, bo ja jestem w trakcie wybierania miejsca wypoczynkowego i Tunezję też rozważam . udanego wypoczynku :)
sysuniaa
12 lipca 2007, 15:04nio kochana widzialam na zdjeciach duza roznice..;) pozdrawiam i buziaki:):*
Azya
12 lipca 2007, 14:59Jak Ty to zrobiłaś???? Tunezja?????? JA TEŻ CHCĘ!!!!! :D:D:D:D Hmmm... na pewno sobie przemyśli...... zobaczysz.... I wróci do normy... Mam nadzieję.... ;)