tak, tak moje kochane, dzisiaj waga wskazała znów 0,5 kg mniej. Nie będę jeszcze tego zmieniała na pasku bo waga musi się utrwalić, bo może to tylko chwila:-((( mam nadzieję, że nieeeeeeeeeee.
W ten weekend jadę do Zakopanego, juz się nie mogę doczekać, wyjeżdżamy z pracy na wyjazd integracyjny. Będą dwie wieczorne imprezy w piątek i sobotę. Kilka "miękich" szkoleń i oczywiście skoczę na Krupówki. Ale będzie super!!!!!!!!!! Muszę wam powiedzieć, że takie wyjazdy mamy dwa razy do roku, jedzie nas około 150-200 osób i zawsze jest bardzo wesoło.
Azya
27 listopada 2007, 21:59Chyba już wróciłaś, co?????? Może jakieś słóweczko???? :(:(:(
kitek96
12 listopada 2007, 10:13<img src="http://img165.imageshack.us/img165/6978/16468124pbr3.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" /> Gratuluje spadku 0,5 kg. Zazdroszczę Ci wyjazdu do Zakopanego. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
Sirithre
12 listopada 2007, 10:04gratulacje, po drugie - baaardzo ci zazdroszcze tego wyjazdu do zakopca:)Ja juz trzy lata nie bylam w gorach, a uwielbiamje:) Zycze wspanialej zabawy i nie przemeczaj sie na szkoleniach:))Pozdrawiam:)
agniech79
12 listopada 2007, 09:16a przy intensywnym imprezowaniu dodatkowa okazja do spalenia kilku kalorii się znajdzie, plus zapowiedziany spacer po Krupówkach :-))) Dobry humor i total relaks... zazdroszczę :-) i życze przyjemności
ada1965
12 listopada 2007, 09:02cudownego weekendu z tym Zakopanym...pozdrów ode mnie Giewont..dawno mnie tam nie było,a bardzo by mi się chciało:)miłego dnia