Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga stoi:-(


Stanęłam z rana na wagę i waga stoi, nie wiem czy coś źle robię, licze te kalorie nie jem węglowodanów, ani tłuszczu, ani cukru, ograniczam wszystko do minimum. Zjedzone dzienne kalorie wahają się od 900-1100 kcal, więc chyba mało, więc co jest nie tak? Oj chyba jestem niecierpliwa, spadły mi 2,5 kg w pierwszych dniach, a teraz nic. ZObaczymy jak jutro to bedzie. Dziś troche zapracowany dzień pomimo przymusowego urlopu pojawiłam się w pracy, załatwiłam kilka spraw i wróciłam do domu. Urlop kończy mi sie w tym tygodniu, obawiam się, że jak wrócę do pracy zabraknie mi czasu na przygotowywanie tych wszystkich posiłków, kiedyś dałam radę to i teraz muszę tylko czemu to musi tak długo trwać:-( Być może w listopadzie pojadę do Egiptu więc waga musi mi spaść i to sporo poniżej 90kg, wiem że jest to realne tak jak kiedyś w 3 m-ce zrzuciłam 19kg, więc ponad 6kg miesięcznie, a ponieważ wyjazd planowany jest na koniec listopada to są spore szanse:-).
  • izunia199011

    izunia199011

    24 września 2014, 20:57

    Nie waż się za często ! To normalne że czasmi waga stoi.

  • hwhwhw72

    hwhwhw72

    24 września 2014, 19:07

    zamień słowo muszę na chcę, niby to samo a inaczej brzmi:)) pozdrawiam:))