Przede wszystkim ograniczyłam spożywane produkty:
-nie jem białego pieczywa, przerzuciłam się na żytni;
-raczej staram się nie jeść smażonego, tylko pieczone i gotowane;
-całkowicie zrezygnowałam z napoi gazowanych typu Cola, zamieniłam na wodę lekko gazowaną jakoś do niegazowana nie mogę się przekonać, herbatę czerwoną chociaż za nią nie przepadam;
-kolacja najpóźniej tak o 18-18.30;
-4-5 posiłków dziennie;
-nauczyłam się jeść kolację;
-zaczęłam chodzić na spacerki, bo na nic innego nie mogłam sobie niestety pozwolić