Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nerkowiec to wcale nie zwierze :)


w piątek wylatuje do Turcji wiec mobilizacja pełna!
odkryłam nowy smak: orzechy nerkowca pycha!

misja na dzień: nowy strój kąpielowy



aha

nie było mnie tka długo na vitalii ponieważ-gdyż miałam wypadek na rowerze, ktory sie skończył wstrząsem mózgu :/ szpital itp itd ale jest już grejt! wszystko oki
  • CocoCha

    CocoCha

    19 czerwca 2010, 22:00

    mniam, mniam - nerkowce to moje ulubione orzechy, własciwie jedyne oprócz pisatacji jakie jadam ;p a co do wypadku- tez przezyłam wstrząs mózgu, 3dni w szpitalu - no nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie w zyciu .

  • AgatkaNowa

    AgatkaNowa

    19 czerwca 2010, 18:00

    oj-dobrze ze juz jest ok ale mozg na swoje miejsce po wstrzasie wraca 2 lata-wiem bo tez bylam w szpitalu po tym jak dostalam kopa w leb:/ a nerkowiec-pycha-lepsze niz ziemne