Nie wiem co sie dzieje. Znów tu zaglądam. Potrzebuję źródła mobilizacji. Za 4 tyg mój ślub i ostatni tydzień na oddanie pracy mgr. a ja jestem w wagowym punkcie wyjścia:/ Zawsze tak było: stres= dodatkowe kg. Chyba bardziej niż ślub stresuje mnie ta praca mgr. Boje się ehhh, ale wszystko na własne życzenie:/ Trzeba było obronić się w czerwcu ehh Całe życie wszystko na ostatnią chwilę....
Od połowy września bede mieć kartę benefit system, więc fitnessowo bede mogła zaszaleć:) pracę mgr musze oddać do końca sierpnia więc od 1-09-2011 wracam do biegania, siłowni, spinningu, walkingu, itp itd yeah!:D