Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
-0,4


Waga spada dalej. Powolutku pomalutku ehhh dzisiaj lecę na siłownie pomaszeruje sobie na bieżni. Cellulit narazie nie ma ochoty zniknąć:/ codziennie się balsamuje i masuje, wypijam 3l wody i nic:/ W pracy zapieprz więc nie mam czasu pisać za dużo w pamietniku.