Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Reasumując 30.08.15 :) co tam dziś nawywijałam
?Przedwstęp :)


Taką sobie serię wprowadzę. Się nazywać będzie "Reasumując" czytaj -  tłuściutka spowiedź chcącej się zmniejszyć grzesznicy kalorycznicy. Kilka rzeczy mi się dziś udało, ale miałam też kilka wpadek. Staram się. Najbardziej złości mnie kiedy muszę coś przerwać, bo np. muszę gdzieś pojechać. Ale jest malutki przełom we mnie. A dziś dodatkowe wzmocnienie- czyli artykuł o robakach w czekoladzie (ze zdjęciem :D tegoż, przelał czarę tłuszczyku :D )

Trening

Godzina

10.30

18.30+ 19.30

Wykonane ćw.

30 min. rower stacj.

15 min. rower+ 15 min. rower (stacj.)

Ilość snu

6h

Samopoczucie

Bardzo dobre, mam zapał, ale zabrakło możliwości (szloch)


Jedzonko

kcal 1570.93

6.00- 6.30

- spałam :D

-

9.00- 9.40

- spałam :D (jakoś długo śpię, ale to ostatnie podrygi w łóżku, zaraz się będę zrywać o 5 to będzie wzorcowe menu (smiech))

-

12.00-12.30

2 maleńkie kotleciki mielone, dwie łyżki tłuczonych ziemniaków, ok.150 g surówki warzywnej- różności J

256+46+117.43

15.00-15.30

Jabłko, banan

36,114

18.00-18.30

2 kanapki + 2 kromki i kotlecik maleńki (sama go robiłam, więc był naprawdę maleńki- cytuję męża "To chyba w dziurę od zęba" :D)

223+ 107.5+128

Grzeszki ]:>

- lód 3 gałki śmietankowy ]:>

 

- lód koral maxi (strach)

88x2(podobno J )+ 143

Ok.270

 

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    3 września 2015, 15:53

    Zazdroszczę tego spania, ja na urlopie maksymalnie do 8 sypiałam ;)) Lodom też trudno mi się oprzeć więc znam ten grzeszek aż na zbyt dobrze ;))

    • karaluszyca

      karaluszyca

      3 września 2015, 22:39

      eh, te lody, niech już zrobi się na tyle zimno, żeby nie kusiły, bo mogę nic nie jeść, a jak zapachnie mi wanilią umieram wręcz z pragnienia :D

  • melvitka

    melvitka

    31 sierpnia 2015, 09:01

    A gdzie mięso, ryż/kasza, warzywa, zupa, cokolwiek na ciepło .....

    • karaluszyca

      karaluszyca

      31 sierpnia 2015, 15:32

      mielone to mięso, surówka warzyna to warzywa, do każdej kanapki dodaje pomidor albo ogórek albo paprykę i całość nazywam kanapką. Ryżu nie lubię. Jeśli ziemniaki dziś, to nie kasza, nie przesadzajmy :) zupa? Po co?, obiad jadam jednodaniowy. Mielony, ziemniaki i surówka to danie obiadowe- na ciepło. Hm...nie rozumiem Twojego komentarza :)

    • melvitka

      melvitka

      31 sierpnia 2015, 15:46

      Spoko, powodzenia ;)