Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grzeszny tydzień


Nie wiem co się stało. Ale przez cały tydzień jedyną moją aktywnością był rower rano po 15 min. Diety nie trzymałam tak jak powinnam, pozwalałam sobie na słodycze. Okazuje się, że ja nie znam umiaru- albo nie jem słodyczy, albo jem, aż mnie zemdli. Świadomie kupuję sobie coś słodkiego w ilościach nie dla mnie. I zupełnie świadomie to zjadam. nakręcam się, że od  jutra już nic, po czym wszystko daje w łeb, bo cukier uzależnia. Chcę nad tym zapanować. Czyli albo nie jem słodyczy, albo się nie uda. Jestem delikatie mówiąc wk...urczaczkowana na to wszystko ! :D Dobrze, że chociaż waga pozostała bez zmian.

  • agusia70

    agusia70

    20 października 2015, 06:59

    Czytam o sobie i chce mi się płakać. Potajemne jedzenie słodyczy, żeby nikt nie widział, żeby się nie wydała moja słaba wola. A na ćwiczenia czasu mało, a pogoda kijkowanie odebrała:(

  • e1272

    e1272

    17 października 2015, 14:31

    Oj, jak ja CIe rozumiem!!!! Ja cukru nie mogę wcale.... Ale moją zmorą i namiętnością zarazem jest czekolada. Próbuję obchodzić temat, jak tylo się da, ale jak już moje myśli są zdominowane przez czeko, to pozwalam sobie na coś, bo inaczej w którymś momecie pożarałbym chyba tyle , ile sama ważę ;))) Tak więc, czasem mały kawałeczek albo dwa, prewencyjnie ;). Wszelkie mikstury zastępcze typu kakao z masłem i miodem, jakos do mnie nie przemawaiają. Mogę wszystkiego sobie odmówić, ćwiczyć do upadłego, ale czekolada wie, jak mnie pokonać.....Więc trzymam kciuki za Ciebie. Dobrze, że waga okazałą się wspaniałomyślna ;)), ale to raczej jednorazowe okazanie łaski ;))

    • karaluszyca

      karaluszyca

      17 października 2015, 20:22

      Tak, tak, teraz już się staram- choć mi trudno. Ale to się czuje, kiedy się grzeszy :D

  • commo

    commo

    14 października 2015, 16:44

    Ja też byłam z siebie dumna, że nie jem słodyczy nawet o nich nie myślałam. ALE! do czasu. Przyszedł taki moment , że zjadłam ciastko w pracy i poleciało. Niestety waga pokaże zmiany uważaj!

    • karaluszyca

      karaluszyca

      14 października 2015, 21:30

      Póki o znów zaczęłam się pilnować. I waga na szczęście stoi. Ale jestem na siebie zła jak cholera. I dokładnie to samo przeżywałam - jedna rzecz, a potem już zero kontroli.

  • BridgetJones52

    BridgetJones52

    12 października 2015, 22:44

    Niestety, cukier to jeden z gorszych 'nałogów' bo zupełnie legalny i istnieje przyzwolenie, żeby swobodnie spożywać go w dużych ilościach. Oczywiście, wszyscy wiemy, że jest niezdrowy, no ale jak zrobić urodziny bez tortu, jak przyjąć gości bez ciasta i cukierków itd. Nawet dzieci od małego dostają batony i ciastka specjalnie przeznaczone dla najmłodszych. Słodycze to straszna rzecz.... i ja też sobie z nimi nie radzę: (

    • karaluszyca

      karaluszyca

      12 października 2015, 23:03

      Masz rację. Popatrz- założyłam sobie, że w niedzielę już zupełnie świadomie nie tkne. Pojechaliśmy do teściowej, a ona wyjęła siedem rodzaj ciast i poległam...

  • aluna235

    aluna235

    12 października 2015, 18:33

    Znam ten ból, na razie panuję nad tym moim nałogiem, ale dlatego, że nie sięgam po słodkie albo zastępuje je czym innym. U mnie waga nie byłaby łaskawa... Trzymaj się dzielnie!

  • Vivien.J

    Vivien.J

    12 października 2015, 16:24

    To prawda, cukier potrafi uzależnić... A jak to słodkie nęci, gdy już przez jakiś czas odstawi się słodycze! Istna walka :D Trzymaj się silnie!

  • meartyna881008

    meartyna881008

    12 października 2015, 13:58

    Ja też jestem na takim samym etapie. Możemy razem powspieramy się na detoksie cukrowym?

  • _Pola_

    _Pola_

    12 października 2015, 11:33

    Też tak miałam, potrafiłam zjeść 3 czekolady na raz. Dopiero całkowite wyeliminowanie cukru z diety pozwoliło mi to ogarnąć. Teraz nawet winogrona wydają mi się za słodkie.

  • holka

    holka

    12 października 2015, 10:31

    :( nie kupuj tak bedzie najprościej i rób sobie słodkości ale zdrowe...bo szkopda całej Twojej pracy...przecież wiesz,że waga nie podniesie się w mgnieniu oka ale jak pogna w górę to nie będzie przyjemnie! Dla mnie najtrudniejsze są weekendy...zazwyczaj przybieram to co stracę w ciągu tygodnia :( tez musze sie z tym uporać...Każda z nas ma jakąś piętę achillesową!

  • saga86

    saga86

    12 października 2015, 10:25

    Kochana jak dobrze Cię rozumiem nawet nie wiesz, bo u mnie podobnie było w ostatnim czasie :( ale trzeba się zbierać, żeby nie stracić tego co już osiągnęłaś :) więc się zbierajmy :) trzymam kciuki

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    12 października 2015, 09:44

    cukier uzależnia, to fakt...ja juz odstawiłam i tak jak kiedyś wszystko słodziłam, teraz juz nie. zastępuję cukier do kawusi np cynamonem :)

  • Ewa9116

    Ewa9116

    12 października 2015, 09:27

    Każdemu zdaża się taki tydzień, wazne, ze zdajesz sobie sprawę z tego co robisz źle i chcesz nad tym pracować Glowa do góry, będzie lepiej!

  • Anankeee

    Anankeee

    12 października 2015, 08:44

    Najważniejsze,ze waga nie skoczyla,bo to demotywujace... Slodycze uzalezniaja niestety :( moze pozwol sobie tylko w niedziele na wybrana słodkosc. U mnie zdało to egzamin :)

  • e1272

    e1272

    12 października 2015, 02:05

    To zmiana pogody - zima idzie ;))) Miski wszelkiej maści i ludzie gromadzą zapasy ;)))