obudziłam sie jak to ostatnio o 3:45 ;/
usiłowałam zasnąc jeszcze, ale sie nie dało, wiec wstałam
kaca brak
posiedziałm troche przy kompie, posżłam na dwie godziny do pracy ustawic zmianę na popołudniu i na jutro i powrót do domu
po 10 pojechałysmy do neurologa, tam troche sie wyczekałysmy w pradni, no ale cóz zrobic ?
Zwiększyła jej dawkę leku, nie spodobało sie ze były 3 ataki w ciagu minionych 2 miesiecy no i kazała znowu za dwa przyjśc
Posżłysmy cos zjesc, potem długa jazda do domu, klapnęłam się spac bo juz padałam na pysk a teraz czekam az syn mi przywiezie Pietruszkę/
Dól dalej, tyle ze juz nie płacze i nie piję.
rozanaa
7 grudnia 2013, 13:13Ten dól to może wynik braku odpoczynku, mało sypiasz i mało odpoczywasz, może zrób sobie dzień lenia:)
ewelina243
7 grudnia 2013, 08:00pogoda nie nastraja optymistycznie a jak jeszcze dochodzą inne sprawy to nic tylko się upić
renianh
6 grudnia 2013, 22:13Pietruszka przywoła uśmiech na Twojej twarzy.
benatka1967
6 grudnia 2013, 21:57:)
KOPIKO
6 grudnia 2013, 21:06zakop już tego doła, może śnieg go przysypie :))) a michałków dzisiaj nie jadłam, pierniczki i jakieś niemieckie cukierki, całe szczęscie, że na opakowaniu kaloryczność była na sztukę to panowałam nad iloscią. Buźka :))
agnes315
6 grudnia 2013, 19:13to przez tą wichurę te :(
Kenzo1976
6 grudnia 2013, 19:00Pozwól na to aby przepłynął przez ciebie ten smutek ...
Asik1603
6 grudnia 2013, 18:51Ja jakbym dzisiaj wypiła lampkę wina, chyba łeb by mi rozerwało. Ale czasami takie znieczulenie dobrze działa. Pogoda do d..., to jak ma być nastrój nie wiadomo jaki? Trzymaj się. Głowa do góry!
Nefri62
6 grudnia 2013, 17:15Może ta większa dawka leku pomoże córce, żeby nie miała tych ataków. Wyjdź z tego doła mamy weekend , pozdrawiam i miłego wieczoru z Pitruszką