Disiaj się w końcu ruszyłam - 45 minut na orbitreku, sejsa brzuszków na spalanie (syn mi pokazał, wystarczy 5 minut codziennie, efekty świetne), 10 pompek i ćwiczenia na ręce. Słodyczy - zero, w kaloriach się zmieściłam ale dziś trafiłam w lidlu na moje ulubione winko czerwony wytrawny pinotage więc popijam - kolacyjka lekka jogurt jogobella light+3 łyżeczki otrąb+kawałek serka pleśnowego.