Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień drugi


23.09 Dzień 2

Wczoraj jeszcze uległam pokusie...zjadłam kawałek ciasta i na kolację troszkę za dużo chleba...jeszcze miaam gości niespodziewanych...ale nie wypiłam żadengo alkoholu...choć później z mężem dopatrzyliśmy się że winko, które przynieśli to prawdziwy szampan.Postanowiłam, że wypiję go za miesiąc jeśli osiągnę wyznaczony cel czyli 60kg.

Na śniadanko była owsianeczka: 4 łyżki owsianki, 200ml mleka 0,5%, 3szt śliwki suszonej, 2 morelki, łyżka żurawinki suszonej, kawa z mlekiem 0,5%.

Zaraz wyruszam na zakupy do Ikei po doniczkę wiszącą dla mojej paprotki i kanapeczkę biorę do torebki. Na obiadek dzisiaj pesto w domku lub zjem łsosia w Ikei. Dzisiaj u mnie deszczowo ale mam nadzieję, że do wieczora przestanie bo dziś godzina biegania w planach (jeśli nie to orbitrek i ćwiczenia, jeszcze niewiem czy z Mel B czy z Ewą.

Życzę miłego dzionka

  • Adanina

    Adanina

    23 września 2013, 12:45

    Fajnie, że znów jesteś :). Dasz radę, bo już udowodniłaś że potrafisz, a że czasem nam się motywacja zagubi ? Cóż, błądzić rzecz ludzka.