Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mój ideał...


cd. dzień2/48

...dzisiaj poczyniłam zakupy pielęgnacyjne:

olej lniany  - ma najlepszą proporcję kwasów omega 3 do omega 6 i omega 9, będę używać kulinarnie oraz do włosów i ciała, może zmieszam go z olejkiem z garniera, smak mi odpowiada bardziej niż oliwy:)

 olejek garniera do ciała oraz olejek do kąpieli nivea, oba pachną bardzo przyjemnie, no i coś na odchudzanie...hihihihi...seum rozgrzewające z Eveline, bo po bieganiu to od pasa w dół przchodzę zamarznięta...  

Dzisiaj ćwiczeń nie zrobiłam ale był intensywny marsz do sklepu oraz brzuszki 4 serie po 15, na kolację rybaka w galarecie i 30g chleba żytniego z masłem i dwie łyżeczki miodu...tak mnie jakoś przyparło. Jutro planujemy domówkę ze znajomymi, może zajrzymy do centrum miasta tylko mróż ma być siarczysty, a później tańce wa nszym domku. Zdecydowałam, że robię lekkie przekąski w postaci koreczków, zero słodyczy a nowy rok witam winkiem musującym:)

Już dziś życzę wszytkim Vitalianom by Nowy Rok przyniósł Wam dużo radości oraz wytrwałości w realizacji swoich planów i marzeń:)

 a na koniec przedstawiam mój ideał kobiecego piękna...to holenderska modelka  Doutzen Kroes...dla mnie nic dodać nic ująć...czy to zdjęcia z sesji czy z domowego albumu...ja postanowiłam, że wyhoduję sobie takie włoski, które ściełam może zbyt pochopnie ze względu na skutek mojego leczenia którym miała być utrata włosów, leczeni musiałm przerwać więc włosy się tylko przerzedziły ale już wracają do normy a ja uzbrajam się w cierpliwość i hoduję takie jak miałam:)

  

  • Lela6

    Lela6

    31 grudnia 2014, 20:12

    Ładna dziewczyna, choć niekoniecznie mój typ urody (kocham Monicę Belluci) wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :))