Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie odpuściłam...


Dzień 13

Dziś pogoda nie zachęcała ale było ciepło...więc bez wahania zaliczony bieg ok 40 minut oraz szybki spacer ok.30 minut oraz pierwszy dzień przysiadów czyli 50! Dieta w porządku, troszkę tylko popróbowałam przy robieniu ciasta

Kalorie zjedzone: 1700

Kalorie spalone:ok 500

Bilans może być ale muszę zmienić mój tryb...kłaść się wcześniej spać i wstawać wcześniej bo nie mogę dojść do ładu z godzinami moich posiłków. W poniedziałek się zważę i zmierzę...wydaje mi się że wszystko stoi w miejscu, dni są bure, smutne...muszę zająć się moimi ulubionymi robótkami artystycznymi bo w głowie już mam nowe pomysły....byle do wiosny:PP

  • AkumaLove

    AkumaLove

    11 stycznia 2015, 18:40

    Też muszę bardziej popracować nad godzinami snu

  • angelhorse

    angelhorse

    11 stycznia 2015, 00:54

    Ja też chodze późno spać i mam problem z ustaleniem godzin posiłków :D czasem wstaje o 14 i jem odrazu obiad poźniej podwieczorek i kolacje i na tym koniec:D pozdrawiam ;)