Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pomiary


Dzień 14

Dzisiaj zgodnie  z planem zrobiłam pomiary...pomalutku ubywa no i waga dziś wskazała kolejny spadek...hehehehe zacieram łapki z radości...i kto mówił że się nie da....da się tylko trza się faktycznie mocno spiąć:)

Widać tendencje " gruszki"...góra leci szybciej niż dół...ale poczekamy zobaczymy:) a waga spada w tempie książkowym i niech tak będzie....podkręcimy odrobinkę białkiem i l-karnityną bo teraz jak już wpadłam rytm systematycznego treningu to ma to sens...

Wracam do prac domowych a wieczorkiem zamelduję trening i kalorie:)

Dzisiaj skalpel zaliczony

Zjedzone kalorie:

  • ekrol

    ekrol

    27 kwietnia 2015, 00:03

    zgadzam się w 100% z obrazkiem - moja bardzo nielubiona przeze mnie szwagierka schudla baaardzo, Zabolało;) stąd moje zmagania. Za to jej dziekuję....ale po cichu;)

  • Kasia7111

    Kasia7111

    20 kwietnia 2015, 17:30

    Motywujące te cm:)) Też jestem gruszką i mam wrażenie, że cały nadbagaż, który mi pozostał siedzi teraz w nogach:((.

  • KASI2013

    KASI2013

    20 kwietnia 2015, 15:08

    pomalutku i do celu :) ...książkowo czy nie ważne ,że spada i obwody co raz mniejsze :)) pozdrawiam

  • Lela6

    Lela6

    20 kwietnia 2015, 14:19

    Gratulacje, trzymaj tak dalej :))