No jest świetnie ...dziś waga pokazała 64.9kg ależ pięknie...i centymetry poleciały,,,przede wszystkim na brzuszku...hurrra!!! A wczoraj najadałam się...prócz koktajli i owsianki na obiad było 150g pęczaku z pieczarkami, było ich ok 300g. No nie musiałam sobie niczego żałować. Kolacja szklaneczka koktajlu i herbatki ziołowe: mięta z pomarańczą i pokrzywa.
Jestem bardzo zadowolona, dzisiaj pół dnia na czczo bo jadę na tomografię brzucha, odbiorę wynik z poprzedniego badania może wyjaśni się przyczyna bólu pleców, na ten moment ból i drętwienie zlokalizowało się w nodze i ręce. No już bym chciała też zacząć się ruszać, bieganie póki co zamienię na orbitreka.
Lela6
7 lipca 2015, 16:16Super :) trzymam kciuki za pozytywne wyniki badań
KASI2013
7 lipca 2015, 12:41...aż mnie korci żeby przejść na taką dietę ...pomyślę ;) ...super,że czujesz się dobrze ...i trzymam kciuki żeby te wszystkie boleści zniknęły ...żebyś znów mogła biegać :D