Od jakiegoś czasu obserwuję u siebie różne objawy, ale do tej pory łączyłam je z zupełnie różnymi czynnikami. Najbardziej doskwierał mi problem z >nieelegancko mówiąc< sikaniem. Cały czas siusiam. No powaga, pół godziny bez siku to już sukces. I do tego ciągle che mi się pić. Błędne koło. Próbowałam nawet ograniczyć picie, bo myślałam, że to jakieś zapalenie pęcherza .. ale to nic nie dało. Do tego jestem ostatnio okropnie .. rozbita. Nie mam doła, ani jakiejś depresji .. po prostu nic mi się nie chce, cały dzień potrafię leżeć w łóżku. Jakaś kompletna utrata mocy. No i wpisałam w internet to siusianie i wyskoczyła mi cukrzyca. Do objawów zaliczono również poczucie permanentnego zmęczenia i pogorszenie wzroku. No i jakby do mnie pasuje.
Tylko, że nie chudnę jak to podobno przy cukrzycy typu I bywa ;P
Jak nie przejdzie mi to siusianie to polecę do lekarza normalnie.
Agneees
11 marca 2012, 20:53Objawy, które opisujesz pasują też do niedoczynności tarczycy. Zrób badanie TSH - można dostać skierowanie od ogólnego lekarza lub zrobić prywatnie za około 15-30zł. A masz czasem zawroty głowy lub robi Ci się słabo jak jestem głodna? Jeśli tak to może być spadek cukru i wtedy oznacza możliwe problemy o których piszesz. Powodzenia! :-)
Julcia0050
11 marca 2012, 20:48Powiem Ci, że też ostatnio to podejrzewałam u siebie... tyle że ja od razu jak coś wypiję to do toalety chodzę, bez picia to nie. Ale jakoś nerki szybko filtrują. Wzrok - też były różne symptomy. Często oczy mnie po prostu pieką - boję się. Ale jak odstawiłam raz słodkie na 4 dni poczułam się o wiele lepiej, muszę spróbować ponownie... Poczytaj o tym trochę, lepiej zapobiegać, niż leczyć. Ja też jakoś bez powodu nie chudnę i tym się pocieszam jedynie...Życzę powodzenia :) na pewno wszystko w porządku i ten strach ma tylko wielkie oczy, taką mam nadzieję. Trzymaj się ;*