Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jupi! -600


Dzisiaj waga zaskoczyła mnie jak nigdy. -600!!!! To niesamowite, mój organizm współpracuje. W końcu:D. Do środy na bank zrzuce te 200g. Zostały w końcu aż 3 dni. Fakt że przez ten czas intensywnie ćwiczyłam i spacerowałam szybko z obciążnikami na kostki po 3 godziny dziennie ale cholera, było bardzo warto!
Jadłospis na niedziele: 
Ś: 2xwasa z twarożkiem+100g mango: 160
2ś: płatki na mleku: 200
o:gulasz indyczy + 50g ryżu: 350
P:200g arbuza: 66
K:2xwasa z twarożkiem +owoc= 200
Razem: 976
Zauważyłam, że o wiele łatwiej jest mi się trzymać planu, jeśli sporządzę go odgórnie. W końcu cholera, przydało się na coś to studiowanie zarządzania. Time Quality Management w jednym paluszku!:D i zarządzanie jakością rulez w mojej diecie:D:D:D
  • Awa76

    Awa76

    9 września 2012, 10:23

    Hej gratuluje i podziwiam :) Ja dopiero zaczynam. No i mój pierwszy duży cel to waga dwucyfrowa oczywiście. Bardzo trzymam za Ciebie kciuki

  • pucus1987

    pucus1987

    9 września 2012, 10:14

    powodzenia:) obie schudniemy i damy rade:P