Cześć dziewczyny, porażka!!!
Ważę koło 90, cel urodzinowy oczywiście niespełnione. Wczoraj na urodziny tak dałam w palnik, że wyszłam na jakieś 10000 kcal!!! W ciągu jednego dnia!!!! To jakaś masakra była, bo czekoladę przegryzałam tortem urodzinowym:/
Wyglądało to mniej więcej tak:
Albo i gorzej...
Ale wracam do Was z podkulonym ogonem i determinacją. Dzisiaj pierwszy dzień diety i dajemy czadu. Pogoda się poprawiła, zaczynam biegać. Codziennie, bez wymówek.
CHCĘ BYĆ W KOŃCU KURWA CHUDA!!!!
30determined
17 kwietnia 2013, 08:40Wróciłaś!!!!!!!! stawiaj nowy cel i działaj! Najwazniejsze ze chcesz walczyć o piekne ciało, a ta wola walki na pewno przyniesie z czasem sukces!
ZakochanyMotylek
15 kwietnia 2013, 07:01Najważniejsze, że wracasz do postanowień. Powodzenia Ci życzę i wytrwałości w dążeniu do celu. Trzymam mocno kciuki za Ciebie:)
poziomka1905
15 kwietnia 2013, 02:08esli czegos bardzo sie chce to na pewno kiedys tak sie stanie! po drodze czekaja nas porazki i zwatpienia :( ale to wlasnie ten trud drogi do sukcesu! czekam zatem na wpisik z jutra i na menu dietetyczne! poniedzialek-zaczynasz! jak i my wszystkie tutaj! trzymam mocno kciuki :)
Evcia1312
14 kwietnia 2013, 17:13no i Kurwa trza sie wziaść w garść...
PewnaPannaM
14 kwietnia 2013, 14:52Ps. Kochana za ten kom.... Sto latek :*
PewnaPannaM
14 kwietnia 2013, 14:51K..... czemu tak jest czemu jesteśmy takie słabe, czemu jedzenie ma rozwiązać wszystkie problemy (przynajmniej u mnie) czemu jak mamy doła to nie można iść na długi spacer, wyskakać się przy muzyce, wybiegać, nie wiem po boksować w poduszkę ;) ale nie my żremy !!!!!!!! Masakra
etcetera5891
14 kwietnia 2013, 13:49powodzenia
AnaWK
14 kwietnia 2013, 13:43Najważniejsze ,że wróciłaś : ) Postaw nowy cel i walcz!!! :)
vickybarcelona
14 kwietnia 2013, 12:42z takim nickiem trudno bedzie bez slodyczy:)))
sloneczko19871
14 kwietnia 2013, 12:41o to tak jak ja :) wczoraj gril i poszlo :) ale co tam damy rade :) musimy
Triinu
14 kwietnia 2013, 12:41no właśnie nie jesteś wielką przegraną bo wróciłaś ;p
iwona.xxxyyy
14 kwietnia 2013, 12:38Popieram., ja też zawaliłam. Podnosimy się , co?:)