Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
34/177


Weight Watchers Bagel, 2 jajka z sosem chrzanowym (chrzan, jogurt naturalny, sok z cytryny + slodzik) +kawa z mlekiem
kawa z mlekiem, malenki kawaleczek pizzy
3 poledwiczki wieprzowe z piekarnika, sos chrzanowy, fasolka zielone ze sloika (bleeeee okropne to bylo zjadlam polowe) + bagel
kawa z mlekiem
serek czekoladowy 

Nie policzylam bilansu dzisiaj, bo caly dzien pisze dalej ten raport do szkoly.  Na szczescie juz wyslalam i mam spokoj.  Na oko wychodzi mi kolo 1000kcal - bo jakos malo tego jedzenia, ale nie mialam glowy dzisiaj do przygotowywania niczego nadzwyczajnego przez ta szkole.  

Pojechalam o 18 na silownie i pocalowalam klamke bo sobota jest jedynym dniem kiedy zamykaja tak wczesnie  - zawsze do 22 wiec lipa. 

Na cale szczescie moj synus juz sie lepiej czuje.  Nie ma goraczki i bol rak ustapil, za to powychodzily mu 2 febry - dalej walczymy. 

Jutro z samego rana 2h cwiczen na silce - wazenie przesuwam na przyszla niedziele poniewaz nie cwiczylam caly tydzien i nie chce sie zdemotywowac.  Teraz ponadrabiam wasze pamietniki, a potem w planach sobotni wieczor z filmami. 

Trzymajcie sie . 
  • niktotymniewie

    niktotymniewie

    2 marca 2013, 22:30

    eee widze, ze menu piekne ;) liczyc nie trzeba ;]