Zastanawiałam się dzisiaj, czy wy też macie tak wspierających was partnerów. Wczoraj mój mąż mówi tak: "I tak Ci to nic nie da, bo masz taką figurę." Super nie? On chyba nie rozumie, że zamiast być otłuszczona na biodrach itd mogę być smukła. Jeszcze mu pokażę!!!!!!!!!!
Aha i dzisiaj już pierwsza tura ćwiczeń zaliczona Mel B rozgrzewka i rozciąganie i 4x Tiffany Rothe. Razem 50 minut. Ale to jeszcze nie koniec dnia:D
Kasia2701
21 lutego 2013, 07:44Pewnie że pokaż :))) POWODZENIA
GMP1991
21 lutego 2013, 02:09pokażesz mu an co cię stać hehe :] z ćwiczeniami wymiatasz super
cambiolavita
21 lutego 2013, 00:23Moj na szczescie mnie wspiera, choc ostatnio stwierdzil, ze juz nie powinnam sie odchudzac, ze wystarczy... Moze i ma racje...
qusiq
20 lutego 2013, 18:20Pokaż, pokaż :D A może jemu podoba się Twoja obecna figura,i dlatego tak gada?
Hawaii.
20 lutego 2013, 16:33TAK! mój mężczyzna mi pomaga :)
cciszaa
20 lutego 2013, 14:30Faceci...;) ale za to jaka masz motywacje aby mu pokazac, ze jestes twarda !!
...Dupka
20 lutego 2013, 13:17Wiesz co Karo - wydaje mi się, że oni nie mówią tego na złość; stwierdzają fakt nie zastanawiając się nad resztą. Mój z jednej strony czasem nieświadomie mi dokucza (stwierdzając coś oczywistego o czym ja staram się zapomnieć :) przykładowo - ale Ty po prostu masz krótkie/krzywe nogi:))), a innym razem okazuje nieprawdopodobne wsparcie (głównie w realizacji moich planów sportowych). No i nie zamierzam się na niego złościć, bo wiem, że nie powiedział tego w złej wierze. Facet to prosta istota. Pozdrawiam.
kleopatrra
20 lutego 2013, 12:52mój też mi czasami dokucza :/