Dopiero będąc w ciąży postanowiłam tego spróbować. Pomyślałam, że skoro wszędzie tak "trąbią" jakie to jest ważne to może dzieki temu nie przytyję strasznie dużo. I ustaliłam pory dla 4 posiłków co 2,5-3 godzina, a 5 to przekąska kiedy najdzie mnie ochota. Chyba to działa, przynajmniej dla mnie. Jak jem regularnie to lepiej się czuję, jak tylko coś zawalę to jestem ociężała jak słoń. Żołądek tak się już przyzwyczaił, że sam mnie informuje kiedy pora zjeść. I na przykład jak zjem obfite śniadanie to na drugie zjadam marchewkę, czy coś takiego drobnego żeby sie nie napchać znowu, ale żeby też nie pominąć:)
mona26r1
14 września 2014, 09:17tez to na mnie działało, ale jakoś nie mam czasu na regularne posiłki ;p
cambiolavita
10 września 2014, 16:05Regularne jedzenie jest bardzo istotne i nie bez powodu jest takie 'modne' - po prostu ludzie przekonali sie, ze pomaga :)
ania87.anna
10 września 2014, 15:42też się lepiej czułam jak jadłam regularnie, ale praca nie zawsze mi na to pozwala... jem sniadanie (a czasem nie, ale to rzadkość), ok. 12-13 kanapki w pracy, ok 17 obiad i na tym się kończy... a po 19 coś słodkiego, albo i po 22, no po prostu tak mi się chce słodkości!!! nie zawsze, ale miewam takie fazy, przy regularnym jedzeniu tak nie miałam, raz na jakiś czas jesli już.... zdrówka,niech sie ciąża prawidłowo rozwija :)