Mimo weekendu nie obijam się i stawiam na aktywny wypoczynek, czyli to co najlepsze. Wstałam o 8:00, umyłam włosy i nadszedł czas na krótką zumbe. Potem tradycyjnie śniadanie - jajko na miękko, wafel ryżowy i marchewka ( oczywiście nie wszystko razem, bo marchew i jajko to troche dziwne połączenie :D ) Za 20 minutek rozpoczynam swój trening, a później obiad i wycieczka do Krakowa z znajomymi. Wspaniale, prawda? Gdyby każdy dzień tak mógł wyglądać... Marzenie. Ale niestety od poniedzialku znowu szkoła i brak czasu.
Mam do was na koniec pewne pytanie, może ktoś zna odpowiedź i mi pomoże?
Zwykle przed śniadaniem piję wodę z cytryną. Podobno wspomaga to metabolizm, oczyszcza organizm z toksyn, powoduje że nie jestesmy tak glodni przez reszte dnia. A czy jeśli wypiłam dzisiaj tą wode po śniadaniu ( przed zapomnialam :( ) to jej znaczenie bedzie podbne czy nie? Wiem że to tylko taki drobiazg, ale jestem ciekawa.
Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę udanego dnia :*
studentka_UM_Lublin
5 października 2014, 19:34zumba z samego rana? :) brawo :) oby tak dalej :) mam nadzieję, że wyjazd się udał :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform