Jest 10 dzień mojej diety.
Ostatnie dwa dni troszkę se odpuściłam. Ale od jutra biorę się twardo i hardo za siebie.
Ale ćwiczę nadal tego jednego chyba nie odpuściłam.
Hm..... Z mężem, nie nie rozmawiam. On się nie odzywa to co ja na siłę będę się pchała. Ej! Dziewczyny to minęło, kiedyś się starałam prosiłam chciałam rozmawiać. Ale czas i pora pomyśleć o sobie.!.
Jeżeli sama nie wezmę się za siebie, nikt tego nie zrobi za mnie. A jeszcze dopieką... Ale ja im wszystkim pokarzę jeszcze zobaczymy kto tu rozdaje karty !
Buźka
Ostatnie dwa dni troszkę se odpuściłam. Ale od jutra biorę się twardo i hardo za siebie.
Ale ćwiczę nadal tego jednego chyba nie odpuściłam.
Hm..... Z mężem, nie nie rozmawiam. On się nie odzywa to co ja na siłę będę się pchała. Ej! Dziewczyny to minęło, kiedyś się starałam prosiłam chciałam rozmawiać. Ale czas i pora pomyśleć o sobie.!.
Jeżeli sama nie wezmę się za siebie, nikt tego nie zrobi za mnie. A jeszcze dopieką... Ale ja im wszystkim pokarzę jeszcze zobaczymy kto tu rozdaje karty !
Buźka
Gosia1154
10 czerwca 2013, 22:34No właśnie głowa do góry tyłek wypięty i biegnij po cel :D
sofiaaaa
10 czerwca 2013, 22:20I tak trzymaj:)