hej...
Nie jest dobrze moje drogie. Ja nie mam już siły i zatapiam się w alko bez większych konsekwencji... A wczoraj byłam na dysce i wcale przegięłam interes zalałam się na maxa...
No cóż nie wiem jak z dietą bo po prostu nie mogłam jeść a jak już zjadłam to masakra...
Oky.. Kączę, mam nadzieję że nikt mi się nie przypałącze z kieliszkiem...
Dobranoc...
Karolina.56
15 lipca 2013, 17:49"kączę" takiego kwiatka jeszcze nie widziałam ;)
terapia
15 lipca 2013, 08:08Uważaj na siebie... Ja też lubię się napić, lubimy z mężem w weekend wypić po dwa czy trzy drinki, ale nigdy nie przeginamy. Dbaj o siebie!
malykombinator
14 lipca 2013, 23:03kochaniutka, a Ty przypadkiem nie masz małego dziecka? jak nie dla siebie to dla niej zrób coś dobrego i się OPAMIĘTAJ, bo popłynąc mozna szybko, gorzej później przestac i naprawic wszystko co się przez to zjeb***o, przemyśl to sobie...
uczulonanaswiat
14 lipca 2013, 20:24nie rób jak ja!!! Zły Ci przykład dałam!. OPAMIĘTAJ SIĘ SKARBIE!