Oczywiście że ja jestem taka że nie mogę wytrzymać tygodnia bez słodyczy ... 3 dnia gdy miałam już do pozbycia sie 1 kilograma weszłam na dział ze słodyczami. Kupiłam ciastka i jeszcze jakieś batony... i znów powróciłam do wagi 60 kg :( Ohhh jestem zła na siebie.. Do tego jeszcze te święta :/ Tyle ciast, i w ogóle trudno się oprzeć. Nie wiem jak się zmotywować ... Czuje się bezsilna :( Smutno mi i chce na koniec roku mieć... a właściwie spalić ten tłuszcz i mięśnie z nóg. Przez to że chodziłam na siłownie zamiast tłuszczu mam mięśnie, ktore nie ładnie wygladają... nie wiem co robić ... Pomóżcie :( Prosze... :(