Dzień 8 i 9
jest dobrze, a nawet bym powiedziała bardzo dobrze ! :D
miałam wrzucić zdjęcia, niestety aparat jest w serwisie na czyszczeniu... jak tylko wróci, to wrzucę zdjęcia oraz wymiary :) co jakiś czas się ważę i z tego co widziałam to waga stoi, ale cm ubywają :) tak mi się przynajmniej wydaje:P
Nie jestem na żadnej diecie, jem to co mam w lodówce w mniejszych porcjach i w miarę regularnie, staram się dużo pić min 2 litry dziennie. Ewy nie robiłam już ok 3 tygodni, w zamian był basen, brzuchy, hula hop, mniej więcej co drugi dzień.
Na gruponie kupiłam (za29 zł zamiast 130 zł)"dietetyka" a dokładniej wizytę u dietetyka z dokładną analizą składu ciała i dietą 14-dniową! Umówiłam się na najbliższy poniedziałek. Jestem ciekawa a zarazem się boję :P
Boję się, bo to będzie facet... przed kobietą nie miałabym takiego stresu, ale wydaje mi się, że facet bardziej trafi do mnie. Ukierunkuje co jeść, ile kcal dziennie itp. :)
jest dobrze, a nawet bym powiedziała bardzo dobrze ! :D
miałam wrzucić zdjęcia, niestety aparat jest w serwisie na czyszczeniu... jak tylko wróci, to wrzucę zdjęcia oraz wymiary :) co jakiś czas się ważę i z tego co widziałam to waga stoi, ale cm ubywają :) tak mi się przynajmniej wydaje:P
Nie jestem na żadnej diecie, jem to co mam w lodówce w mniejszych porcjach i w miarę regularnie, staram się dużo pić min 2 litry dziennie. Ewy nie robiłam już ok 3 tygodni, w zamian był basen, brzuchy, hula hop, mniej więcej co drugi dzień.
Na gruponie kupiłam (za29 zł zamiast 130 zł)"dietetyka" a dokładniej wizytę u dietetyka z dokładną analizą składu ciała i dietą 14-dniową! Umówiłam się na najbliższy poniedziałek. Jestem ciekawa a zarazem się boję :P
Boję się, bo to będzie facet... przed kobietą nie miałabym takiego stresu, ale wydaje mi się, że facet bardziej trafi do mnie. Ukierunkuje co jeść, ile kcal dziennie itp. :)
MademoiselleCatherina
3 lutego 2013, 20:09hehe też mam to i jeszcze nie wykorzystałam ;-) daj znać po wizycie jakie wrażenia, bo ja pewnie też jakoś w lutym się wybiorę:-) na razie to odłożyłam, bo chcę iść dopiero jak będę mieć większe problemy ze spadkami, żeby jakoś obiektywnie zrewolucjonizować dietę;-)
klaudiaankakk
3 lutego 2013, 11:57no i fajnie, na pewno Ci to pomoże, lubię jak ktoś ma taki dobry humorek :)
astoriaa
3 lutego 2013, 09:53ojej ale fajnie! też tak chcę ;) muszę poszukać na grouponie ;) dobrze Ci idzie , trzymaj tak dalej! ;)